Marek napisał do nas w sprawie jednego z największych banków w Polsce: “Moja żona chciała wziąć kredyt w PKO BP, ale po wszystkich papierkowych procedurach okazało się, że bank go nie udzieli. Problem w tym, że żona nie wie, dlaczego go nie dostała. Czy bank może, tak sobie, nic nie wytłumaczyć i nie dać kredytu?
Niestety, bank zawsze może nie udzielić kredytu bez podawania żadnych przyczyn. Zgodnie z art. 70 ust. 1 ustawy o prawie bankowym: “Bank uzależnia przyznanie kredytu od zdolności kredytowej kredytobiorcy. Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Kredytobiorca jest obowiązany przedłożyć na żądanie banku dokumenty i informacje niezbędne do dokonania oceny tej zdolności.”
Szczególnie teraz, w czasie trwania kryzysu finansowego, banki bardzo dokładnie sprawdzają ryzyko kredytowe związane z każdym klientem. Często prowadzi to do odmowy udzielenia kredytu.
Pamiętaj, że posiadanie zdolności kredytowej, która jest warunkiem otrzymania kredytu, wcale nie zobowiązuje banku do jego udzielenia. Jest tak dlatego, bo każdy bank samodzielnie kształtuje swoją politykę kredytową. Oczywiście, wszystko odbywa się w ramach obowiązującego prawa.
Prawo, prawem, ale bardzo niedobrze, że banki coraz częściej zapominają o dobrych obyczajach i zwykłej życzliwości. Tak naprawdę bank mógłby, gdyby tylko chciał, wyjaśnić swojemu potencjalnemu klientowi, gdzie tkwi problem i dlaczego nie dostał kredytu. Na pewno zyskałby na tym wizerunek banku, który choć nie musi, sam z siebie wyczerpująco informuje o przyczynach odmownej decyzji.