Alert Finansowy

Ciekawe historie z PayPassem

12 sierpnia
08:40 2010

Karty zbliżeniowe promowane w Polsce przez kilka banków przeszły programy pilotażowe i spodziewana jest ich szeroka ofensywa. Jednak już w poprzednich artykułach Alertowicze zgłaszali wątpliwości co do bezpieczeństwa tego rozwiązania. Nadal też dostajemy wiele ciekawych maili z opisem problemów, na które natknęli się w życiu codziennym. Przedstawiamy najciekawsze historie i kilka porad.

Cierpliwości – to jeszcze początki

Banki oferujące na polskim rynku karty typu PayPass i PayWawe wydały ich w sumie około 630 000, co nie jest jeszcze znaczącą liczbą. Również stosunkowo niewiele firm zaaprobowało dotychczas płatności bezstykowe, więc dla większości klientów wciąż pozostają one raczej gadżetem. Tutaj oczywiście sytuacja się zmienia – operatorzy eService oraz Polcard planują w tym roku podwoić ilość terminali. Jakiś czas potrwa również przyzwyczajenie się do nowości pracownikom sklepów. Dochodzą do nas informacje, że czasem przekonanie sprzedawcy by przyjął transakcję niewymagającą weryfikacji podpisu, bądź PIN trwa dużo dłużej niż użycie karty starego typu. Z kolei według Tradycjonalisty: ”punkty usługowe, które już teraz powinny akceptować zbliżeniówki z innych banków nie zawsze się z tego wywiązują. Z obawy przed kosztami prowizji nie aktywują terminali do obsługi kart.

Bezpieczeństwo

Wiele osób niepokoi się, że posiadając kartę zbliżeniową narazi się na “zdalne” kradzieże ze strony odpowiednio wyposażonych złodziei. Po pierwsze możliwe jest użycie autoryzowanego czytnika przez nieuczciwego sprzedawcę lub inną osobę postronną w celu czyszczenia z niewielkich sum kont klientów sklepu. Po drugie istnieje realna groźba, że utalentowany haker przy pomocy niewielkiego czytnika i laptopa skopiuje dane karty, po czym wykorzysta je do płacenia za własne zakupy (przypomnijmy stronę polecaną przez użytkownika Leszka) Wbrew pozorom to właśnie małe sumy transakcji w technologii paypass ułatwiają złodziejom działanie – jest mniejsza szansa, że zauważymy ubytek z konta 50 niż 500 zł.

Konfliktowe karty

Bardziej przyziemne kłopoty karty PayPass sprawiają użytkownikom w zetknięciu z innymi czytnikami zbliżeniowymi. Marlena85 pisze, że codziennie miała problemy z bramkami warszawskiego metra, które wykrywając więcej niż jedną kartę działającą na tej samej zasadzie odmawiają posłuszeństwa. Do konfliktów dochodzi, gdy mamy w portfelu jednocześnie bankowego PayPass-a i bezdotykową kartę miejską, legitymację, czy kartę do zamka magnetycznego. Rozwiązaniem jest oczywiście noszenie ich osobno, ale chyba nie o to chodzi, aby zastanawiać się później w której kieszeni jest akurat ta potrzebna.

Pomysłowość ludzka
Jeśli ktoś zawiódł się na karcie zbliżeniowej, bądź został nią uszczęśliwiony na siłę, to może oczywiście starać się o jej wymianę na kartę standardową. Lecz ludzie nie byliby sobą, gdyby nie próbowali bardziej nowatorskich technik. Począwszy od pomysłów ekranowania karty za pomocą folii aluminiowej, które pojawiają się czasem na forach, czy zakupu specjalnych portfeli (np. wszytą gęstą siatką miedziana, bądź wręcz w całości wykonanych ze stali), po różne sposoby ostatecznej dezaktywacji chipa identyfikacji radiowej. “Szkoleniowe” filmy przedstawiające niekonwencjonalne zastosowania między innymi wkrętów do drewna znajdziemy oczywiście w sieci, a zdarzyło nam się też trafić na pomysł wykorzystania w tym celu kuchenki mikrofalowej. Zanim jednak zdecydujemy się na radykalne kroki może lepiej najpierw porozmawiać z bankiem dystansując nieco od tej internetowej twórczości. Chyba, że już naprawdę nic innego nie da się zrobić…

Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.

AlertFinansowy.pl

Podobne artykuły