Alert Finansowy

Problem kredytów dla zryczałtowanych rolników

02 marca
10:08 2011

Otrzymaliśmy alert od Użytkownika Oleks, na temat problemu, z jakim boryka się rolnik ryczałtowy odnośnie kredytów i pożyczek: ”Większość banków odmawia nawet rozmowy ze mną, gdy dowiaduje się, że jestem rolnikiem ryczałtowym.

Jako indywidualny rolnik na ryczałcie nie muszę przecież dokumentować swoich przychodów i prowadzić profesjonalnej księgowości. Mimo tego, w jakiejś tam części, pieniądze otrzymane ze sprzedaży płodów rolnych wpłacam na swoje własne konto. Mimo tego, nadal to nie zmienia stosunku banków do mnie. Uważam to za przejaw dyskryminacji w stosunku do mojej osoby. Żebym wiedział, kogo podać do sądu za takie przejawy dyskryminacji, to bym podał. Bowiem, nie wątpię, że jest łamana Konstytucja. Nie jestem przecież złodziejem, a jeżeli występuję o kredyt, to zawsze muszę przedstawić zabezpieczenie, włącznie z wpisem na hipotekę. Jeszcze jedna uwaga: banki zasłaniając się procedurami i oferując swoje produkty, w żadnym stopniu nie kierują się interesem klienta. A przecież dbając o ten interes, mogą oczekiwać szybkiej i solidnej spłaty”.

Poniżej przedstawiamy naszą opinię odnośnie ryczałtowych rolników.

Dzięki dotacjom i dopłatom unijnym polskie rolnictwo rozwija się, jednak nadal jest niedoinwestowane. Nie ulega wątpliwości, że na wielu płaszczyznach swojej działalności nasi rolnicy mają o wiele mniejsze dopłaty, niż rolnicy z krajów Zachodniej Europy. Dlatego tak ważna w tej sytuacji staje się pomoc państwa oraz banków, dlatego tak ważne staje się kredytowanie nie tylko działalności rolniczej i przetwórstwa rolnego, ale także indywidualnych potrzeb rolników. Wprawdzie ofert tego typu w bankach nie brakuje, ale jak się okazuje nie wszyscy rolnicy mogą liczyć na pomoc banków. A szczególnie tak zwani rolnicy ryczałtowi, którzy płacą podatki ryczałtem i tym samym nie muszą udokumentować swoich przychodów i nie muszą też prowadzić profesjonalnej księgowości.

I jak się okazuje, Ci podatnicy niekoniecznie są ulubieńcami banków.

Alertowicz podkreśla, że posiada założone konto w banku, a część przychodów ze swojej działalności gospodarczej przelewa na to konto. Twierdzi też, że jest jaskrawym przykładem dyskryminacji pewnej grupy osób przez przez banki, które tym samym jawnie łamią Konstytucję.

Przedstawiciel chełmskiego oddziału Banku Gospodarki Żywnościowej stwierdził, że gdyby taki klient zjawił się w ich oddziale nie widziałby żadnych przeszkód, aby wszcząć postępowanie kredytowe. Oczywiście starający się o kredyt musiałby przedstawić wszystkie niezbędne dokumenty, w tym PIT za ubiegły rok. Z doświadczenia jednak wie, że “ryczałtowcy” z zasady wykazują niewielkie dochody, dlatego rozumie też banki, które z dużą rezerwą podchodzą to takich klientów. Jednocześnie przyznaje rację Alertowiczowi, że obowiązkiem banku jest wszczęcie procedur kredytowych.

Na naszym portalu możesz podzielić się swoją opinią na temat BGŻ.

AlertFinansowy.pl

Podobne artykuły