Alert Finansowy

Czeka nas boom na kredytach hipotecznych?

18 maja
14:00 2010

Na dobre rozpędza się wyścig w ofertach kredytów mieszkaniowych. Jeśli rozwój gospodarki będzie przyspieszać, a bezrobocie stopniowo się kurczyć, może nas czekać powtórka boomu na kredyty hipoteczne. Tym razem jednak ilość mieszkań dostępnych na rynku jest tak duża, że podaż znacznie przekracza obecny popyt. Prawdopodobnie nie grozi nam więc szalony wzrost cen z lat 2005-08.
Zobacz opinie o bankach w Twoim mieście!

ZBP obstawia wzrost sprzedaży
Stawiamy przede wszystkim na kredyt hipoteczny – mówi Maciej Bardan, prezes Kredyt Banku.
Chcemy mieć 3-4 miejsce na rynku – deklaruje Małgorzata Kołakowska, prezes ING Banku Śląskiego i nie wyklucza wprowadzenia w przyszłości kredytów w euro. Dużo większą koncentrację na kredytach mieszkaniowych zapowiada Pekao, który udział w nowej sprzedaży chce zwiększyć o połowę. Z raportu przygotowanego przez analityków Gold Finance, można wyczytać, że swojego apetytu na powrót na rynku kredytów mieszkaniowych nie ukrywa też Millennium oraz BRE, właściciel mBanku i MultiBanku. Podobny ruch planuje również Citibank Handlowy. Swoje plany dotyczące sprzedaży kredytów hipotecznych dalej podtrzymują Nordea i BZ WBK. Najlepszym komentarzem do tych planów jest nowa prognoza Związku Banków Polskich (ZBP), która zakłada sprzedaż kredytów hipotecznych w 2010 r. na poziomie 55 mld zł, podczas gdy wcześniej ZBP zakładał 45-50 mld zł. To prawie o 1/3 lepszy wynik niż rok wcześniej.

Marże mocno spadają
Do tego trzeba doliczyć marże, które systematycznie spadają w większości banków. Jak wynika z danych doradcy finansowego Gold Finanace, analizującego ofertę 26 banków, średnia marża odsetkowa dla złotowego 30-letniego kredytu w wysokości 280 tys. zł na 80 proc. wartości nieruchomości, połączonego z zakupem innych produktów, wynosi już 2,20 proc. Jeszcze w styczniu było to 2,61 proc. Bardziej spektakularną obniżkę można zauważyć na marży dla kredytów w euro, ta od stycznia zmalała z 3,43 do 2,80 proc.

Halina Kochalska, analityk Gold Finance

Polacy obsługujący kredyty hipoteczne okazują się bardzo rzetelni w spłacie rat. Udział kredytów zagrożonych w tym portfelu wynosił na koniec 2009 r. 1,5 proc. Tymczasem w przypadku kredytów konsumpcyjnych (10,8 proc. spłacanych z opóźnieniem lub w ogóle) oraz firmowych (11,7 proc.) bankom jest dużo trudniej doprosić się o zwrot pieniędzy. Do mocniejszego wyjścia na rynek banki zachęciła również stabilizacja cen nieruchomości, pozytywne perspektywy dla gospodarki i poziomu bezrobocia oraz poprawa nastrojów na rynku międzybankowym. Pytanie jednak brzmi, czy optymizm bankowców podzielą klienci? Bo jeśli nie, to z boomu nici.

Przymierzasz się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego? Nie wiesz, na co zwrócić uwagę i czego się wystrzegać w umowie o taki kredyt?

Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.

AlertFinansowy.pl

Podobne artykuły