Tak, jak jednodniowe lokaty w bankach pomagały uniknąć podatku, tak w podobny sposób lokaty sprzedawane jako polisy na życie pozwalały uciec przed płaceniem podatku Belki. I co na to Fiskus? Nie pozostał obojętny – właśnie zaczął upominać się o swoje pieniądze i zamierza pobierać prowizję od podobnych lokat.
Jak napisał Pan Janusz z Warszawy, “likwidacja tak zwanych antybelkowych lokat stała się faktem”. Ale czy rzeczywiście tak będzie? Jak wiadomo, banki od kilku lat proponują najróżniejsze lokaty antybelkowe. Już ponad 30 z nich ma tego typu lokaty w swojej ofercie.
24 maja br. Rada Ministrów poparła projekt resortu finansów w sprawie zmian w ordynacji podatkowej dotyczącej zasad zaokrąglania w naliczaniu podatku od zysków niektórych przychodów z kapitałów pieniężnych, co dotyczy tzw. podatku Belki. Tym samym 1 stycznia 2012 roku lokaty jednodniowe przestaną istnieć.
Jak ma to funkcjonować? Obecnie, w przypadku, gdy od jakiejś lokaty dostaniemy mniej niż 2,49 zł. odsetek, to nie trudno obliczyć, że 19 proc. tej kwoty będzie sumą mniejszą niż 50 groszy. Zaokrąglając ją w dół otrzymujemy 0 zł., co skutkuje brakiem opodatkowania odsetek. I rząd postanowił ukrócić takie omijanie „belki”. Zmiana ma polegać na zaokrągleniu naliczonego podatku od zysków z lokat do 1 grosza, a nie do 1 zł. jak dotychczas. Jednym słowem, nawet od lokat jednodniowych zapłacimy 19-procentowy podatek. I – jak tłumaczy Centrum Informacji Rządowej – ten system ma uszczelnić system podatkowy.
Projekt trafił do sejmu. Czy mamy się czego bać? Czy zlikwidowanie lokat jednodniowych przyniesie straty ich posiadaczom i bankom? Tego jeszcze dziś nie wiemy – czas pokaże. Szacuje się jednak, że dzięki takiemu rozwiązaniu budżet może zyskać każdego roku ok. 380 mln. zł.
AlertFinansowy.pl
