W zeszłym miesiącu publikowaliśmy dwuczęściowy wywiad z Januszem Korwinem-Mikke, w którym kandydat na prezydenta wysuwa śmiałą propozycję likwidacji system emerytalny. Jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało, warto jednak zastanowić się w jaki sposób można zabezpieczyć swoją przyszłość. Zwłaszcza jeśli zależy nam na “godziwej” emeryturze i nie chcemy być zdani na łaskę OFE. Inwestycja w polisę unit-linked może okazać się odpowiednim remedium na nasze obawy.
Zobacz opinie o bankach w Twoim mieście!
Jakie są główne zalety tego rodzaju inwestycji?
Kontrola poziomu ryzyka – nie musimy całości inwestować w ryzykowne fundusze akcyjne, ale możemy w nich umieścić część środków, ponieważ przynoszą większe zyski (lub straty). Osobiście decydujemy o procentowym udziale naszego kapitału w poszczególnych funduszach.
Płynność inwestycji – możliwość swobodnego przenoszenia środków między funduszami w naszym portfelu bez ponoszenia dodatkowych kosztów za tę operację. Dostosowujemy nasz portfel do aktualnej koniunktury rynkowej oraz wyników FI. Taki transfer środków możemy dokonać 12 razy do roku.
Korzyści podatkowe – polisa unit-linked jest produktem ubezpieczeniowym, ale nastawionym przede wszystkim na inwestycje. W takich polisach część ubezpieczeniowa jest marginalizowana, tak aby móc obracać jak największą częścią kapitału. Co na tym zyskujemy? Nie musimy na bieżąco opłacać podatku Belki od zysków kapitałowych. Należność podatkową zapłacimy dopiero w momencie wypłaty zysku, czyli conajmniej po 10 latach. Dodatkowo, polisy unit-linked chronią przed podatkiem od darowizn – możemy nieodpłatnie przekazać świadczenia na inną osobę (np. kogoś z rodziny). Fundusze inwestycyjne nie biorą udziału w likwidacji masy upadłościowej spółki, dzięki czemu dysponujemy dodatkowym zabezpieczeniem finansowym.
Jakie są zasadnicze wady polis unit-linked?
Horyzont inwestycyjny – jest to inwestycja typowo długoterminowa. Optymalny wydaje się okres przynajmniej 10 lat i wzwyż. Wcześniejsze wypłacenie środków lub likwidacja polisy wiąże się z dużymi kosztami.
Opłaty – obsługa polisy unit-linked jest o wiele droższa niż w przypadku indywidualnych inwestycji w fundusze. Opłata za zarządzanie portfelem waha się w granicach 2-4 proc. środków. Do tego dochodzą opłaty administracyjne (kilka złotych miesięcznie) oraz kosztowna opłata likwidacyjna, jeśli wcześniej zerwiemy umowę. Należy jednak pamiętać, że unit-linked ma sens tylko w perspektywie wieloletniej, dlatego warto sprawdzić wcześniej z jakimi kosztami wiąże się taka inwestycja. Swobodny dostęp do środków mamy dopiero po 10 latach.
Gdzie dostaniesz polisę unit-linked?
Na polskim rynku polisy unit-linked znajdują się w ofertach: Aegon (aż 30 dostępnych funduszy), Aviva (tylko własne fundusze), AXA, Skandia (30 funduszy do wyboru), Nordea oraz Generali. Jeżeli więc na poważnie myślicie o emeryturze, to warto już teraz rozejrzeć się za najkorzystniejszą ofertą. Przy dobrze dobranym portfelu można swobodnie osiągnąć zysk powyżej średniego poziomu zysków funduszy inwestycyjncych. Możliwe, że dzięki temu na starość będziecie popijali drinki z palemką, grzejąc się na słonecznej plaży.
Czy uważasz, że polisa unit-linked to dobra inwestycja środków oraz gwarancja “godziwej” emerytury? Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.
AlertFinansowy.pl
