Alert Finansowy

Pożyczyłeś 200 tys.? Oddasz dwa razy tyle!

15 lutego
13:00 2010
Kredyty hipoteczne od dłuższego czasu niezmiennie pozostają jednym z gorących tematów. Wszystko oczywiście przez rynek mieszkaniowy, którego stan od kilku lat rozpala dyskusję Polaków. Często w nadsyłanych alertach pytacie się nas o kwestie związane z hipoteką i kredytem na nieruchomość. Oto jeden tych tematów – jak to jest, że spłacając kredyt fundujemy bankowi drugie mieszkanie?

Zobacz opinie o bankach w Twoim mieście!

Oddasz dwa razy więcej niż pożyczyłeś
Bazyli wysłał do nas ten oto list: „Chciałem prosić o pomoc w wyjaśnieniu w kwestii kredytów hipotecznych. Banki kuszą niskim oprocentowaniem takiego kredytu, niską marzą lub nawet jej brakiem, a jak się dokładnie policzy to spłaca się przez następne 10, 20 lat drugie tyle ile się pożyczyło. Zaprzyjaźnione ze mną małżeństwo wzięło kredyt w WBK i jak policzyli za kredyt 200 tys. zł przyjdzie im spłacać 425 tys. zł czyli odsetki wyniosły w ich przypadku 225 tys. zł. Co gorsza to chyba i tak dobrze, bo inni znajomi, którzy brali kredyt w Polbanku za kredyt 200 tys. zł będą musieli płacić 475 tys. zł przez następne lata. Skąd bierze się takie przebicie w przypadku kredytów hipotecznych. Pytam bo to chyba jakiś temat. Praktycznie nigdzie nie można znaleźć informacji dlaczego te kredyty są tak drogie i dlaczego o tym bankowcy WOGÓLE nie informują ?Domyślam się że te kredyty obudowane są dodatkowymi opłatami, ale i tak przy tym przebiciu to muszą być chyba jakieś lichwiarskie opłaty.

Drugie mieszkanie dla banku
To nie kredyty hipoteczne są drogie. Nawet jeśli uwzględnimy wszelkie inne opłaty, takie jak prowizja lub ubezpieczenie, to i tak wychodzi na to, że kredyt hipoteczny jest jedną z najtańszych pożyczek oferowanych przez banki. Więc dlaczego spłacamy ponad dwa razy tyle ile wzięliśmy? Wszystko to jest kwestią tzw. procentu składanego, który w przypadku kredytu hipotecznego ulega jakby odwróceniu. Z tego powodu, nawet przy oprocentowaniu rzędu 6-7 proc. po 30 – 40 latach oddamy bankowi ponad dwukrotność tego co pożyczyliśmy. De facto finansujemy w ten sposób bankowi drugie mieszkanie.

Po 30 latach 275 proc. więcej
Jednak wiadomo – mieszkać gdzieś trzeba. Czy zatem powinniśmy starać się kupować mieszkania za gotówkę? Raczej nie. Ta sama kwota kredytu, którą zaciągnęliśmy na kupno mieszkania, gdyby leżała na lokacie dałaby nam przez 30 lat znacznie większy zysk, niż koszty spłaty kredytu hipotecznego. Jeśli 200 tys. będziemy trzymać na lokacie o średnim oprocentowaniu 4,5 proc. rocznie, to po 30 latach uzbiera nam się 750 tys.!

Im większy własny wkład tym lepsze warunki
Tak właśnie wygląda potęga procentu składanego. Przy małych sumach jest ona niezbyt widoczna, ale przy dużych zaczyna być bardzo odczuwalna, szczególnie, że z roku na rok przybywa nam coraz więcej pieniędzy. Co gdybyśmy nie trzymali 200 tys. przez 30 lat na lokacie? W takim przypadku ta suma da nam ok. 1000 zł miesięcznie, a to też dobry dodatek do pensji i pomoc przy spłacie kredytu. Musicie jednak pamiętać, że im większy wkład własny do kredytu hipotecznego, tym lepsze są jego warunki oferowane przez bank.

Gdzie masz swój kredyt hipoteczny? Czy masz z nim problem? Chcesz nas o coś zapytać?


Na naszym portalu możesz również podzielić się swoją opinią na temat instytucji finansowych.
AlertFinansowy.pl

Podobne artykuły