Alert Finansowy

Cyfra+ zbiera kolejne minusy

27 sierpnia
11:24 2010

Skalar i Jarosław opisali nam swoje problemy z telewizją – nie mogą się od niej oderwać i nie jest to efekt uzależnienia od małego ekranu, ale działań operatora Cyfry+ czyli CANAL+ Cyfrowy sp. z o. o. To kolejne przykłady na to, że umowy czytać trzeba.

Alert od Jarosława brzmi następująco:

Spóźniłem się z wypowiedzeniem i konsultant powiedział, że umowa przedłużyła się na czas nieokreślony. Powiedziałem, że tym bardziej chcę ją zakończyć. Zaczęli mi oczywiście proponować jakieś promocje itp. żebym został, ale nie dałem się przekonać. Okazało się jednak, że okres wypowiedzenia jest trzymiesięczny, więc trochę jeszcze będę ten abonament płacił. Tymczasem po trzech miesiącach wcale nie rozwiązali umowy bo przyszło kolejne wezwanie do zapłaty. Pofatygowałem się do oddziału i zrobilem awanturę, że złożyłem dyspozycję w rozmowie z konsultantem, ale oni powiedzieli, że to niemozliwe bo nie można tej umowy rozwiązać telefonicznie. Tymczasem gość, z którym wtedy rozmawiałem powiedział, że wypowiedzenie przyjął. Będę im musiał płacić kolejne trzy miesiące! Jakim cudem można zostać ich klientem telefonicznie, a wypisać się już nie?

Konstrukcja umowy z operatorem pozwala mu na wspomniane przekształcenie jej na czas nieokreślony z trzymiesięcznym wypowiedzeniem. Alertowicz wyraźnie napisał, że za późno przypomniał sobie o tym zapisie i nie rozwiązał jej w porę. Niestety popełnił również kolejny błąd nie wczytując się głębiej w treść regulaminu. Pracownik infolinii nie mógłby go wówczas oszukać stwiedzając, że wypowiedzenie zostało przyjęte – wedle regulaminu musi ono zostać dostarczone pisemnie listem poleconym. Pana Jarosława zmylił fakt, iż umowa została zawarta na odległość, więc nie spodziewał się problemów z jej rozwiązaniem za pośrednictwem telefonicznego biura obsługi.

Osobnym tematem jest oczywiście ewidentne wprowadzenie w błąd przez konsultanta. Sprawa ta powinna trafić do Rzecznika Praw Konsumentów (można skierować ją do powiatowego lub miejskiego rzecznika konsumentów). Nawet jeśli w tym przypadku trudno będzie wykazać złą wolę operatora jest spora szansa, że podobne skargi zmuszą UOKiK do interwencji. Być może było to działanie celowe, wykorzystujące niewiedzę klienta i mające utrudnić mu szybkie zakończenie korzystania z usług. Alertowiczka Skalar miała podobne złe doświadczenie z konsultantem infolinii. Dała się namówić na pozostanie wśród grona abonentów Cyfry+ na oferowanych przez pracownika call center promocyjnych warunkach. Wkrótce okazało się, że odbiegają one od zapewnień konsultanta:

(…) Informacja była taka, że przedłużam umowę na 6 miesięcy (mam na to świadków i oczywiście pytałam się 3-4 razy, czy mam pisać następne wypowiedzenie, powiedział że umowa po tym czasie sama wygaśnie) Po tym czasie poszłam zdać dekoder, nikt nie chciał go przyjąć. Zadzwoniłam do nich i dowiedziałam się, że muszę płacić jeszcze przez 6 miesięcy.Kazałam odsłuchać im rozmowę z konsultantem i przesłać mi także zapis tej rozmowy. Pisałam pisma (mam potwierdzenia nadania
i odbioru) –
cisza zupełna. (…) Karta nawet po zdaniu dekodera była aktywna, zanim oni jej nie wyłączyli (bo ja już nie płaciłam). Więc miałam zapłacić za to wszystko + karę za zerwanie umowy, razem 625 zł. Dalej pisałam o odsłuchanie rozmowy, z jakiej ja się wywiązałam i co powiedział do mnie kosultant. Zero reakcji z ich strony. W piątek odebrałam list z firmy, której sprzedano mój dług już 870.08 zł. (…) Odnośnie zapisu z rozmowy już jej [wg Cyfry+ – przyp. red.] nie ma. Nic nie podpisywałam, żadnej nowej umowy. Mam napisać do nich oficjalne pismo w sprawie wyjaśnienia. Sprawa egzekucji wstrzymana do 13 września. Nie wiem, czy oni myślą, że ja wszystko wyrzuciłam do śmieci. Nie poczuwam się aby zapłacić choćby 1 złotówkę.

Skalar
właściwie postępuje upominając się o stenogram lub nagranie. W przypadku umów na odległość zawieranych telefonicznie jest to jedyny dowód obopólnego zobowiązania i usługodawca ma obowiązek go udostępnić. Jeżeli operator twierdzi, że zapisu nie posiada należy się zastanowić, czy wogóle jest w stanie potwierdzić fakt zaistnienia umowy? Jeżeli nie, byłaby to droga do odrzucenia wszelkich roszczeń.

Operatorzy telewizji cyfrowej często stosują nieuczciwe, działające na niekorzyść klienta metody. Podobne alerty już do nas wielokrotnie przychodziły i dotyczyły też innych operatorów: telewizji n oraz cyfry+. Warto przy tym wspomnieć, że 19 sierpnia UOKiK nałożył na Canal+ Cyfrowy prawie 3,6 mln zł kary za nieuczciwe praktyki rynkowe polegające na niewłaściwym powiadomieniu klientów o zmianach w umowie – w tym wysokosci abonamentu. Operator umieścił informację na ostatnich stronach prospektu marketingowego, co sprawiło, że wielu abonenetów jej nie przeczytało, więc nie mogło skorzystać z przysługującego okresu odstąpienia od umowy. Duża ilość docierających z tego powodu zażaleń wywołała stosowną reakcję UOKiK skutkującą powyższą karą (Canal+ skorzystał z odwołania i sprawa czeka obecnie na rozpatrzenie). Pamiętajmy by dociekać swoich praw – nieuczciwe praktyki trzeba piętnować i eliminować.


Zostałeś kiedyś wprowadzony w błąd podczas zawierania umowy z operatorem telewizyjnym? A może czytając umowę spotkałeś sie z zapisami budzącymi Twoje wątpliwości?

Podziel się swoją opinią na temat instytucji finansowych.

AlertFinansowy.pl

 

Podobne artykuły